piątek, 25 września 2015

Majdanek

 

Majdanek -  było to coś najgorszego, co przeżyłem podczas wojny - Alf Knudsen

Hej! We wtorek byłam na wycieczce klasowej. Zwiedzaliśmy Lublin, byliśmy również na Majdanku.
Jak tam jest ? Na samym początku wydało nam się, że to nic takiego, jeden z punktów na liście wycieczki.  
Jednak kiedy weszło się do łaźni i poczuło się te duszne powietrze i posłuchało się całej historii obozu zaczęliśmy patrzeć inaczej na to miejsce.
Byliśmy przestraszeni i dogłębnie wstrząśnięci. W łaźniach przybyli więźniowie zostali najpierw ogoleni i obdarci z godności, później dostawali numerki i nowe zdezynfekowane ubrania. Następnie szli do betonowej ,,wanny" gdzie byli podtapiani aby sprawdzić ich uzębienie (złote zęby).  Z drugiej strony łaźni też było wejście jednak nie prowadziło wcale do łaźni ale do komór gazowych. Jedna mniejsza druga większa. Niczego nie świadomi więźniowie wchodzili myśląc o kąpieli i już nie wychodzili o własnych nogach. Żydzi mieli znacznie gorzej w takich obozach - połowa przywiezionych żydów szła od razu do gazowni. Zagazowane ciała paliło się w spalarni. Ciała więźniów oczywiście przewozili inni więźniowie, którzy byli ,,zmieniani" po 3 miesiącach. Po trzech miesiącach to ich wywożono do spalarni. Ponadto dzieci oraz starsi też zostawali gazowani, dlatego niektórzy zawyżali swój wiek. Pewnego dnia ss mani zorganizowali akcję ,,dożynki" przez 12 godzin słychać było strzały. Zginęło wtedy tak wiele ludzi, że nie chciało im się ich wszystkich pakować do pieców ( które było maks 3 osobowe). Więc wykopano rowy, strzelano, kładli wapno palone i znów strzelano i tak 12 godzin. Warunki w  obozie były fatalne ss mani pozwalali się myć raz na 3 miesiące. Nasza bielizna, choć już tyle dni noszona , wydawała się idealnie czysta, jałowa, sterylna wobec tego brudu, który nam dawano - Wanda Ossowska. Więźniowie na śniadanie dostawali chleb z trocin bo ss mani uważali iż nic nie może się zmarnować. Na obiad dostawali wodę z chwastami, a na kolacje znowu chleb z trocin. Spali w pięciu barakach. W jednym kobiety w pozostałych mężczyźni. W środku baraku stały trzy trzypiętrowe łóżka ( bardzo długie). Jednak nie wszyscy mieli szczęście i niektórzy musieli spać na podłodze. Na samym końcu poszliśmy do mauzoleum gdzie widniał napis Los nasz dla was przestrogą. W środku były prochy ludzi wymieszane z ziemią, gdzieniegdzie widać było ludzkie kości. Był to jeden z gorszych widoków jakie widziałam. Prawdziwe ludzkie kości nie mogłam w to uwierzyć. Wsiedliśmy chwile później do autobusu i wyjechaliśmy z tego strasznego miejsca. Tak skończyła się moja przygoda z Majdankiem.

7 komentarzy:

  1. Ciekawa notka, inna niż u większości blogerek :-) miło się czytało , Buziaki Kochana!
    Jasne, ja juz obs i czekam na Ciebie:


    http://nataliazarzycka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze że nie żyłam w tamtych czasach, az smutno się czyta takie rzeczy ale niestety to prawda. a do Lublina musze się kiedys wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętajmy również o historii! Tylko tak już możemy oddać hołd zamordowanym tam ludziom.

      Usuń
  3. Hm intresujacy post ;) a blog bardzo fajny ,przyjemnie się czyta ! ;)
    http://angielskalukrecja.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  4. 27 yrs old Accounting Assistant IV Boigie Borghese, hailing from Maple Ridge enjoys watching movies like "Flight of the Red Balloon (Voyage du ballon rouge, Le)" and Gambling. Took a trip to Redwood National and State Parks and drives a Mercedes-Benz 540K Spezial Roadster. przydatne zrodlo

    OdpowiedzUsuń